Śledź nas na:



Szklane domy w utworach Juliana Tuwima i Przedwiośniu Stefana Żeromskiego

O wiele bardziej bezpośredni w krytyce w stosunku do rządu Żeromskiego był poeta Julian Tuwim. Nie pozostawił w swych wierszach nawet „suchej nitki” na rządzących nową, niepodległą Polską. Częste przepychanki na najwyższych stołkach w państwie były przyczyną nie tylko opóźnienia i nieudolności we wprowadzaniu reform, ale również spowodowały zabójstwo prezydenta Gabriela Narutowicza. Właśnie tę postać rzeczy skrytykował poeta w wierszu „Pogrzeb prezydenta Narutowicza”, który jest wyrazem pogardy dla przeciwników prezydenta. Z wielką krytyką i niezadowoleniem ówczesnych władz spotkał się Tuwim wydając wiersz pt. „Do prostego człowieka”. Poeta drwi w tym utworze z kapitalistów, których najwyższą wartością w życiu jest pieniądz, który zawładnął całkowicie ich przyczynami i są gotowi zrobić dla niego dosłownie wszystko. Ponadto poeta obwinia kapitalistów o powodowanie wojen, które są wynikiem ich rządów imperialistycznych. Dążenie do posiadania nowych terenów i tym samym surowców mineralnych jest dla kapitalistów ważniejsze od życia innych ludzi: „Nasza jest krew, wasza nafta”. Poświęcenie życia za cudzą sprawę nie ma żadnego sensu, gdyż teraz ojczyzną się szarga i wykorzystuje do własnych celów: „(...) wyjdzie biskup, pastor, rabin /pobłogosławić twój karabin, /bo mu sam Pan Bóg szepnął z nieba, /że za ojczyznę bić się trzeba”. Na pierwszy rzut oka widać ironię tej wypowiedzi.

Innym, pełnym ironii spojrzeniem na wady rządzących jest utwór „Bal w operze”. Jest to utwór demaskatorski, ukazujący z premedytacją nieodpowiedzialność ówczesnych władz. Kulturalny bal przeradza się w mgnieniu oka w „żłopaninę i mlaskaninę”, które urozmaicały, jak to nazywa poeta seksualne konwenansiki. W tej hulance znikają gdzieś ludzkie problemy i troski, o które uczestnicy balu powinni się martwić. Niezależnie od tego, co wydarzyło się na balu gazety i tak napiszą o władzy same superlatywy. W czasie, gdy uczestnicy balu wracają zmęczeni do domów, gdzie legną w swych ciepłych łóżkach, zwyczajni ludzi zaczynają kolejny dzień wypełniony ciężką pracą, cierpieniem: „A już ludzie pracy wstali: /W rzeźniach bydło zabijali, /(...) Interesy ubijali”.

Na przykładzie utworów Stefana Żeromskiego i Juliana Tuwim. widzimy, jak wspaniała wizja „szklanych domów” została zdominowana i zwyciężona przez kapitalistyczną rzeczywistość i zamieniła się w wielkie rozczarowanie. Smutne i dramatyczne obrazy z życia ówczesnych ludzi są efektem nieudolnej pracy rządu. Dzięki swojej twórczości Stefan Żeromski i Julian Tuwim stali się obrońcami pokrzywdzonych przez los prostych ludzi,, którzy byli całkowicie zależni od woli rządzących.



Zobacz także